Beichte
Spowiedź
To zaczyna sie kazdego dnia
Ktoś dzwoni o 7
Budzik i ja
Zostajemy pierwszy raz przyjemnie leżąc
Jestem zawsze spóźniony
Tak jak w sporcie drugiego gatunku
Dlatego pisze fuck you
Każdemu zdobywcy pucharu
Chcę ciebie tylko na jedną noc
Czuję się z tym dobrze
To wszystko jest zbyt prawdziwe
Aby jeszcze było pieknie
I pytam siebie
Czy pójdę do nieba
Wcale nie jestem tak pobożny
Hej wychodź diable!
Widziałem cię
I mam jeszcze nadzieję że
Doskonalne mnie rozumiesz
Hej diable! potrafisz
Przeczytać moją spowiedź
I wtedy z Bogiem
Jeszcze raz o tym porozmawiać?
Niestety jestem uczciwy
Także tam gdzie nie pasuje
Od mojej spowiedzi
Wiem, że wcale nie
Jednak to widać jak na dłoni
Wtedy odbiłem mojemu bratu dziewczynę
Ludzie wierzyli
W każde ładne kłamstwo
A w mojej próżni
Zaufać obietnicom
I pytam siebie
Czy pójdę do nieba
Wcale nie jestem tak pobożny
Hej wychodź diable!
Widziałem cię
I mam jeszcze nadzieję że
Doskonalne mnie rozumiesz
Hej diable! potrafisz
Przeczytać moją spowiedź
I wtedy z Bogiem...
Hej wychodź diable!
Widziałem cię
I mam jeszcze nadzieję że
Doskonalne mnie rozumiesz
Hej diable! potrafisz
Przeczytać moją spowiedź
I wtedy z Bogiem
Jeszcze raz o tym porozmawiać?
Proszę nie bądź podły
Daj mi jeszcze jedną szansę
Albo dwie
Albo pozwól mi przynajmniej
Być aniołem w piekle
Hej wychodź diable!
Widziałem cię
I mam jeszcze nadzieję że
Doskonalne mnie rozumiesz
Hej diable! potrafisz
Przeczytać moją spowiedź
I wtedy z Bogiem...
Hej wychodź diable!
Widziałem cię
I mam jeszcze nadzieję że
Doskonalne mnie rozumiesz
Hej diable! potrafisz
Przeczytać moją spowiedź
I wtedy z Bogiem
Jeszcze raz o tym porozmawiać?
Schala la la la
Schala la la la
Schala la la la
Schala la la laaaaaaaaaaaaaaa!!!!
Post został pochwalony 0 razy
|